Era Wodnika - człowieka z dzbanem

Już Jezus mówił, że oświecenie przybędzie wraz z człowiekiem z dzbanem. Człowiek z dzbanem właśnie przybył, a jest nim Wodnik. Bowiem odzwierciedleniem Wodnika w astrologii jest właśnie człowiek z dzbanem. Przelewa wodę. Woda, z czym mylnie kojarzony jest znak Wodnika, nie jest tu symbolem emocjonalności, który był rozpowszechniony w minionej erze Ryb. Wodnik ze swojej natury związany jest z poziomem mentalnym: umysłowym, pomysłowym, logicznym i w swoisty sposób indywidualnym, niekonwencjonalnym, co jest niezaprzeczalnie cechą charakterystyczną Wodnika.

Woda w tym przypadku będzie symbolizowała ruch w świadomości czyli na poziomie tworów myślowych. Myśl jest energią, której nie widać, nie można jej dotknąć, zmierzyć (to jest owa niekonwencjonalność człowieka z dzbanem), ale wywołuje skutek w namacalnej rzeczywistości.

Myśl jest twórcza, tworzy rzeczywistość. Efekt końcowy tworów myślowych jest kombinacją logiki i emocji. Równowaga tych dwóch polaryzacji jest stanem idealnym. Świadomość równowagi jest już rzeczą indywidualną.

Otwarcie się na łączenie przeciwieństw może być rozwiązaniem, które zbliży istoty myślące do oświecenia.

_________________________________________________________________

Należy się tu pewne wyjaśnienie.

Jezus mówił do swoich uczniów, którzy chcieli znaleźć miejsce do przygotowania Ostatniej Wieczerzy paschalnej ze swoim nauczycielem: "Gdy wchodzić będziecie do miasta, oto spotka się z wami człowiek, niosący dzban wody, idźcie za nim do domu, do którego wejdzie; I powiedzcie gospodarzowi tego domu: Nauczyciel każe ci powiedzieć: Gdzie jest izba, w której mógłbym spożyć baranka wielkanocnego z uczniami moimi? A on pokaże wam przestronną jadalnię, przystrojoną, tam przygotujcie." (Łuk.22,7-13; Mat.26, 17-19; Mar.14,12-16)
W tamtych czasach spotkanie człowieka niosącego dzban wody należało do codzienności, bowiem nie były to czasy, kiedy woda płynęła w rurach wodociągowych więc czerpano wodę ze studni/źródła i noszono w dzbanach do domostwa. Jezus był prorokiem, Wielkim Mistrzem i nauczycielem. Ów "człowiek niosący dzban wody", mimo, że nie należał wtedy do rzadkości, to słowa Jezusa: "Idźcie za nim", zabrzmiały jak kolejne proroctwo. 
Jezus zrodzony z niepokalanego poczęcia czystej kobiety (dziewicy), co świadczy o tym, że nie był człowiekiem, ale synem Bożym, który pokazał istotom człowieczym życie duchowe, bez którego trudno by mówić o pełnym człowieczeństwie. Rozbudził świadomość duchowego wymiaru ludzkiej egzystencji, a że człowiek został stworzony na podobieństwo Boga i przez Boga obdarzony został emocjami i wolną wolą więc korzystając z owych dobrodziejstw stworzył życie/świat, w którym teraz żyjemy.
Stąd ośmielę się wyrazić stwierdzenie, iż słowa Jezusa o "człowieku niosącym dzban wody" to proroctwo nowych, bardziej świadomych czasów, w których słowo Boże nabierze nowego, bardziej świadomego znaczenia i jest zapowiedzią ludzkiego oświecenia, a "Idźcie za nim", brzmi jak wskazówka. 
Co człowiek uczyni z tymi informacjami zależy od niego samego. By zasłużyć sobie na Boskie oblicze winniśmy posłuszeństwo wobec wartości wyższych i umiejętne korzystanie z dobrodziejstw darowanych nam przez Stwórcę.

Bóg jest w nas i wokół nas, otwórzmy więc umysły i zachowajmy serca w czystości, by móc zasiąść po Jego prawicy i doświadczyć życia wiecznego. Amen